Lepiej robić coś niż nic

Zachowajcie dobre wspomnienie i wracajcie do nas! Tymi słowami dyrektor Anna Sobala-Zbroszczyk rozpoczęła pożegnanie z maturzystami. Przypomniała tekst życzeń autorstwa Maxa Ehrmann’a zatytułowany Dezyderata,  które każdy absolwent Dwójki otrzymuje od trzydziestu dwóch lat.  Zapewnienie, że nasz świat jest piękny oraz polecenie, aby starać się być szczęśliwym to jedne z najistotniejszych przesłań na dalszą drogę życia, zawarte w treści życzeń. Wicedyrektor Elżbieta Tyszko-Kulik z kolei opowiedziała o swoich odczuciach, o tym, że będzie jej brakować uczennic rozwiązujących zadania z fizyki i matematyki na przerwie pod tablicą czwartego rocznika, że będzie tęsknić za  uczniami szukającymi piłeczki pingpongowej, czy przedmiotów mogących zastąpić rakietki, że będzie jej brakować widoku uczniów łapiących krótkie chwile snu przed rozpoczęciem lekcji, czy skradających się przy lekko uchylonych drzwiach sekretariatu. Pani wicedyrektor zachęcała do częstych powrotów, do odwiedzin, do opowiadania o swoim nowym świecie doświadczeń. Na zakończenie zacytowała słowa Paulo Coelho:  Wszystko, czego się dotąd nauczyliście, zatraci sens, jeśli nie znajdziecie zastosowania dla tej wiedzy i nie zawsze będzie to wiedza merytoryczna.

Nostalgicznie

Następnie głos zabrali wychowawcy. Dorota Grzywacz wspominała chwile wyruszania na wyjazd integracyjny i wsiadania swoich pierwszoklasistów do autobusu. Ze wzruszeniem skonstatowała, że właśnie nadszedł czas wysiadania. Przyznała, że jej uczniowie świetnie funkcjonowali w szkole, że wykazywali się inicjatywą i pomysłowością, że potrafili się skutecznie dogadywać, że mają wspaniałe poczucie humoru. Podziękowała absolwentom i ich rodzicom za życzliwość, zaangażowanie, za Pogorię, za wyjazd zimowy, za studniówkę i wyraziła nadzieję na szybkie, ponowne spotkanie. Radziła, aby byli cierpliwi dla świata, aby zachowali energię i poczucie humoru i życzyła wszystkim powodzenia. Marcin Krupowicz podziękował za wszystkie wspólnie spędzone chwile uczniom, rodzicom, i współwychowawczyniom. Chociaż doświadczenie codzienności kojarzyło się często z polem bitwy, to obecna atmosfera nostalgii i melancholii przeważyła. Krupowicz przyznał, że jest pięknie i smutno, że trudno znaleźć odpowiednio wyrażającą ten nastrój metaforę. Podziękował za wspólne cztery lata i życzył wszystkim powodzenia. Anita Klepaczewska wspominała wróżby andrzejkowe, wywieszanie flag ukraińskich w oknach na początku wojny, aukcję dzieł sztuki z Jakubem – mistrzem od młotka aukcyjnego, rozmowy o wymarzonych wyborach na przyszłość, zabawę gdyby ta osoba była…, sesję fotograficzną z efektem szminki z Jakubem, przygotowanie najwspanialszej dekoracji studniówkowej, nadmiernie demokratyczne planowanie wyprawy do Wiednia, zakładanie akwarium i malowanie sali. Podziękowała za pozytywną energię i za wsparcie oraz przyznała, że wiara w chodzenie po wodzie ma sens. Z racji swojej ostatniej fascynacji życiem ptaków życzyła swoim uczniom pomyślnych lotów.

Następnie przyszła kolej na reprezentantów uczniów, którzy docenili symboliczne znaczenie przeżywanej chwili i przyznali, że wychodzą w świat odmienieni i, że zostanie z nimi pamięć. Pamięć może płatać figle, ale dobre relacje, których doświadczyli w szkole przetrzymają próbę czasu i będą ją ożywiać. Uczniowie podziękowali nauczycielom za wyrzeczenia, dyrekcji za organizację, a panu Waldkowi i panu Wiesławowi za wyrozumiałość i pomoc. W post scriptum zaprosili już wszystkich na Wigilię szkolną.

Przedstawicielka rodziców wyraziła wdzięczność całej społeczności szkolnej za komfort poczucia bezpieczeństwa, za dbanie o młodzież i wspieranie jej. Kolejny rodzic wyraził podziw dla fantastycznej ekipy jaką stanowią absolwenci, zapewnił ich, że matura pójdzie im dobrze. Zauważył, że mają teraz dużo możliwości, które mogą być przygniatające, dlatego radził, aby słuchając serca odnajdywali swoją drogę i czuli się spełnieni. Życzył im, aby wiatr zawsze dmuchał w ich żagle.

Z zaangażowaniem

W dalszej części pożegnania dyrektor Anna Sobala-Zbroszczyk przypomniała, że Dwójka cieszy się sławą szkoły niełatwej, pogratulowała więc wszystkim jej ukończenia i przygotowała dla każdego ucznia znaczek z logo Dwójki na pamiątkę. Noście ten znaczek i bądźcie dumni ze szkoły, jak szkoła jest dumna z was, powiedziała pani dyrektor. Następnie wręczyła nagrodę dyrektora szkoły Jakubowi w uznaniu jego zasług dla idei samorządności.

Przedstawiciele samorządu szkolnego także podzielili się swoimi refleksjami: współczuli abiturientom ukończenia przygody z Dwójką i konieczności dokonywania nowych wyborów, gratulowali przetrwania przygotowań do matury i za Markiem Aureliuszem powtórzyli: Panie, daj mi cierpliwość, abym  umiał znieść to, czego zmienić nie mogę; daj mi odwagę, abym umiał konsekwentnie i wytrwale dążyć do zmiany tego, co zmienić mogę; i daj mi mądrość, abym umiał odróżnić jedno od drugiego. Uczniowie zachęcali do zmiany tego co możliwe, do bycia twórczymi osobami. Szczególne słowa wdzięczności skierowali do Jakuba, który pokazał, że niemożliwe nie istnieje i dlatego otrzymał prezent w uznaniu swej roli ratownika. Trzy artystki Aniela, Pola i Maja także zostały wyróżnione w podziękowaniu za ich wsparcie artystyczne. Przedstawiciele klas trzecich przyznali, że maturzyści utrudniają im życie, bo zostawiają po sobie pustkę, którą trudno będzie wypełnić i podziękowali za wspólnie spędzony czas. Zofia w imieniu swoim i całego rocznika wręczyła maturzystom słodkie, kolorowe lizaki. Zachęcała do robienia przerw na polizanie lizaka podczas pisania egzaminów dojrzałości, zachęcała do spontaniczności na podobieństwo dzieci i życzyła wszystkim powodzenia.

Z pasją

W kolejnej części głos zabrali nauczyciele. Sławomir Jagiełło wyróżnił dwoje uczniów, Basię i Bruno, którym udało się rozwiązań wiele trudnych zagadnień z zakresu teorii względności. Jagiełlo opowiedział o swoim nowym programie, dla którego inspiracją było podarowanie przez absolwenta Dwójki Emila Albrychiewicza książki o teorii względności. Opowiedział też o trudnych początkach, o wzajemnym zaufaniu i o więzi. Podkreślił, że wierzy w swoich uczniów, a oni obdarzają go zaufaniem.

Beata Stępniewska i Jakub Pawlikowski wyróżnili Basię za najwyższą średnią w grupie rozszerzonej, Marka za zostanie finalistą olimpiady lingwistyki matematycznej ( czterdzieste ósme miejsce w Polsce)  oraz Bruno za zostanie finalistą olimpiady matematycznej. Sukcesy stanowią potwierdzenie wspólnej wytrwałości i ciężkiej pracy, która sprawia autentyczną przyjemność.

Zofia Łukomska-Chojecka wyróżniła Kasię za zostanie finalistką olimpiady z historii sztuki i wyraziła wiarę, że absolwentka wykorzysta swoje umiejętności do ulepszenia naszej rzeczywistości.

Marcin Krupowicz pochwalił się sukcesem indywidualnym i grupowym: Nina otrzymała tytuł  finalistki, a Staszek zajął trzecie miejsce w Polsce w olimpiadzie filozoficznej. Nauczyciel mądrości podarował swojej grupie uczniów, która swego czasu zmagała się z dekantacją znaczki wydane przez Pocztę Polską z wizerunkiem Immanuela Kanta oraz notesy i zachęcił ich do twórczości filozoficznej.

Wojciech Świątek nagrodził Hanię i Wojciecha za ich  zaangażowanie w sport w szkole.

Kilka nauczycielek pożegnało się ze swoimi grupami. Zofia Łukomska-Chojecka podziękowała swojej grupie za zdrową dyscyplinę i łagodność dla niej samej, a za wytrwałość i wnikliwość wyróżniła Anielę. Iwona Paleska wyraziła dumę ze swoje grupy, podarowała pamiątkowe kubki i obiecała trzymać kciuki do końca świata i jeden dzień dłużej. Elżbieta Tyszko-Kulik podziękowała dwóm uczniom za wspaniałą współpracę i zmaganie się z trudnymi zagadnieniami szybko zmieniającej się współczesności.

Z radością

W podsumowaniu  dyrektor Anna Sobala-Zbroszczyk skonstatowała, iż Dwójka ma wiele mocnych stron takich jak zaangażowani uczniowie, czy jej społeczny charakter i zachęciła wszystkich absolwentów  do czynienia tego co jest potrzebne im i światu, do czynienia tego, co ważne. Następnie zaprosiła wszystkich na koncert specjalny, w którym wystąpił szkolny zespół muzyczny, który zagrał i zaśpiewał przeboje angielsko i polskojęzyczne takie jak The Passenger, Dni, których nie znamy.., czy Nawet kiedy będę sam..

Na zakończenie pani dyrektor podziwiała siłę spontaniczności społeczności Dwójki i przypomniała, aby przed maturami uczniowie odpoczęli, aby zadbali o swoją formę psychiczną i fizyczną.

( tekst: Beata Ciacek; zdjęcia: Jakub)

WRÓĆ DO AKTUALNOŚĆI